tatry(strona 4/33)

Turyści przebywający ostatnio w Tatrach mogli kilka razy zobaczyć małe niedźwiadki. Najpierw do sieci trafiło wideo, na którym widać maluchy przechodzące przez szlak nad Morskie Oko. Innym turystom udało się nagrać walkę niedźwiadków na środku jezdni. "Jak to w rodzeństwie, wszędzie jest tak samo" - śmieją się internauci.

Powraca nagłaśniany latem problem z porzuconymi w Tatrach kartkami, które zaśmiecają okolice Rysów. Turyści robią sobie z nimi zdjęcia i niestety nie zawsze zabierają je ze sobą. - Robi się z tego problem - alarmuje Maja Sindalska, przewodnik tatrzański.

Piękny wrzesień zachęca do wyjazdów. Wiele osób wybiera się w polskie góry, a największą popularnością cieszy się Zakopane. Ważna informacja dla nich jest taka, że od czwartku 14 września rusza remont szlaku nad Morskie Oko, więc trakt będzie zamknięty.

Po słowackiej stronie Tatr z roku na roku rośnie problem z turystami, którzy kąpią się w wysokogórskich jeziorach, stawach, potokach i strumieniach. Kierownictwo Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreśla, że nie skutkują ostrzeżenia i mandaty wymierzane przez strażników.

Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło w czwartek 7 września w słowackiej części Tatr. Poszkodowanym jest polski turysta. W akcję został zaangażowany śmigłowiec.

Aż 385 turystów potrzebowało pomocy TOPR podczas minionych wakacji. Niestety pięciu osób nie udało się uratować.

Przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego wiele mówiło się o narzekaniach górali i ich wyjątkowo pesymistycznych przewidywaniach. Ostatecznie okazało się, że było całkowicie przeciwnie. - Hotelarze i restauratorzy z Podhala są zadowoleni, goście chętnie wybierali droższe oferty z dodatkowymi atrakcjami - poinformował Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Przeciągłe, charakterystyczne gwizdy świstaków od zawsze wypełniają tatrzańskie doliny. Jednak zobaczenie świstaka na żywo wcale nie jest łatwe, ponieważ są to zwierzęta bardzo czujne i płochliwe. Tatrzański Park Narodowy opublikował nagranie, na którym ciekawscy mogą podpatrzeć, jak zachowują się te niezwykłe zwierzęta.

Turyści, spędzający urlop w polskich górach, co rusz zaskakują pomysłowością. Tym razem w sieci pojawiły się zdjęcia grupy osób, które postanowiły zażyć kąpieli w Morskim Oku. "Oczywiście nie rozumieli, co do nich mówiłem" - czytamy w poście opublikowanym na grupie Tatromaniacy na Facebooku.

Na najpopularniejszym tatrzańskim szlaku, prowadzącym do Morskiego Oka, zakończyły się testy konnego wozu hybrydowego ze wspomaganiem elektrycznym. Miał on odciążyć zwierzęta, jednakże problemem okazały się akumulatory i obsługa systemu. - Na razie zaprzestano dalszego testowania - powiedział Zbigniew Kowalski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Lato i piękna pogoda sprzyjają górskim wędrówkom oraz spędzaniu czasu na łonie przyrody. Niektórzy decydują się nawet nocować "na dziko". Nie wszędzie jednak jest to dozwolone. Przekonała się o tym grupa turystów, którzy spędzili noc na terenie TPN. Słono za to zapłacili.

Pogoda w czasie długiego weekendu sierpniowego dopisała, a to sprawiło, że turystów nie brakowało zarówno po polskiej, jak i słowackiej części Tatr. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące gigantyczną kolejkę ustawioną na szlaku na Rysy. "Poszaleli. Zero przyjemności z takiej wyprawy" - piszą internauci.

Piękna pogoda w sierpniowy długi weekend sprawiła, że Tatry przeżywają prawdziwe oblężenie. W piątek 11 sierpnia w serwisach oferujących noclegi dostępne były pojedyncze oferty na ten termin. Widać to na tatrzańskich szlakach, gdzie jest ruch jak na Krupówkach. Nasza czytelniczka odwiedziła Dolinę Kościeliską i przyznaje, że można tam zobaczyć "jeden wielki piknik".

Ważne informacje dla turystów jeżdżących regularnie w Tatry. Najmniejsze schronisko na terenie TPN wkrótce nie będzie dostępne, a rodzina Skupniów, która od 75 lat prowadzi obiekt na Hali Kondratowej, ma go opuścić do 4 września.

W Tatrzańskim Parku Narodowym rozpoczęły się prace remontowe na jednym z najbardziej uczęszczanych szlaków - trasie do Hali Gąsienicowej. Robotnicy skupiają się na poprawie nawierzchni, jednak szlak pozostaje otwarty dla turystów.

Problem powraca co roku, jednak w tym sezonie jest wyjątkowo dotkliwy. Wszystko za sprawą turystów i ich beztroski. Zagrożone są dzikie zwierzęta żyjące w Tatrzańskim Parku Narodowym. Wolontariusze załamują ręce, jednak niczego to nie zmienia.